Tak.. to mój portfel... i co z tego ? przez ten mały, chujowy kawałek skóry dostawałem dziś kurwicy. Co siestało ? Zaginął. Bark portfela = brak dokumentów i karty płatniczej, brak karty płatniczej = brak kasy, brak dokumentów tożsamości = niemożność do przystąpienia do egzaminu Maturalnego.
Jeszcze raz go kurwa zgubię a obiecuję że zapamiętam to do końca życia, bo padne na zawał ...
coś jeszcze ? brak czasu na wszystko... nie mogę nawet spokojnie odpocząć ... nie mam kiedy. teraz cudem jestem na necie, bo z regóły moje siedzenie przed kompem to 5-10 minut by sprawdzić czy ktoś pisął na gg, coś chciał na FB czy Nk, poczta i kurwa dalej do jebanych zajęć. A Matura z polaka sama się nie napisze ;//