Pytasz mnie o imię,
nie jedno je mam.
To wysokie brzemię,
ludzkiego życia chłam.
Pytasz mnie o życie,
kłamstw wielka sterta.
Władzy nadużycie,
demoniczna oferta.
Jam potworem,
wyniszczającym światy.
złym protektorem,
nic niewarty.
Jam demonem,
posłańcem chaosu.
Otchłań mym domem,
pogrążonym zawczasu.
Na chwilę obecną zawieszam bloga. I tak nie mam co dodać. To wyrzej to chwilowy przejaw weny. dosłownie chwilowy i chujowy.
"Bestia w klatce"
dziękuję dobranoc