Facebook to lewaki. Do napisania tego krótkiego tekstu zainspirował mnie post pewnej modelki, która skarży się na to, że ktoś, anonimowo zgłasza jej zdjęcia, które rzekomo przedstawiają nagość. Co ciekawe sam miałem nie raz podobne
zdarzenia. Osobiście uważam to za skandaliczne dyskryminowanie większości seksualnej.
Jakiś czas temu głośno było o wprowadzeniu przez ten największy na świecie serwis społecznościowy, możliwości wyboru KILKUDZIESIĘCIU płci! Tym krokiem imperium pana Zuckerberga pokazało, że jest tolerancyjne dla wszelkich homo-, bi-, trans i cholera wie co jeszcze -seksualistów. Jednocześnie zdjęcia kobiecych piersi traktuje się tutaj jak najgorszą zbrodnię! Komu to może przeszkadzać? Gejom? Feministkom? Brzydkim lesbijkom?
Facebook stosuje metody identyczne jak najmniej demokratyczne państwa świata. Ktoś może anonimowo podkablować użytkownika, a administrator może bez ostrzeżenia i wyjaśnień usunąć treści tegoż użytkownika nie podając przyczyn. Wiem co mówię, bo nieraz miałem taką sytuację. Mało tego. Oprócz usunięcia postu użytkownika może spotkać nawet miesięczny ban! Istnieje niby możliwość odwołania się, ale w praktyce to nie działa. Na moje tłumaczenia nikt nigdy nie raczył odpowiedzieć.
Nie rozumiem skąd u ludzi chęć uprzykrzania innym życia. Niejeden mój post wisiał na mojej tablicy dobre pół roku i nikomu nie przeszkadzał, dopóki ktoś nie zdecydował się go zgłosić. Niestety Facebook chroni, a także wspiera takich ludzi. Jestem w stanie zrozumieć, że zgłaszający jest anonimowy kiedy ktoś faktycznie łamie regulamin. Jeśli jednak zgłoszenie jest niesłuszne dane zgłaszającego powinny zostać ujawnione, tak, by użytkownik mógł zobaczyć kim jest ten frajer, który go chciał podkablować. Co gorsza czasami fejs zajmuje się takimi sprawami sam, bez żadnego zgłoszenia!
Inna sprawa, że nie wiem skąd w ogóle ten strach przed nagością. Rozumiem banowanie za pornografię, ale za kobiece piersi?! Co bardziej zaskakujące nasz ukochany serwis potrafi zbanować nawet za oficjalne materiały prasowe filmu FABULARNEGO, który jest wyświetlany w kinach w biały dzień! Czemu to ma służyć? Ochronie nieletnich? Przecież każdy kto ma dostęp do Facebooka ma także dostęp do wszelkiej maści stron pornograficznych. A problem ten można rozwiązać bardzo
łatwo. Wystarczy, że użytkownik wrzucający takie zdjęcia zaznaczy, że są one nieodpowiednie dla nieletnich. Wówczas serwis blokowałby takie treści osobom poniżej 18 roku życia, oraz tym, którzy daty urodzenia nie podali, a także starszym, które w ustawieniach podały, że nie chcą tego widzieć. Facebook nie może tego zrobić? Czy nie chce?
Gdyby nie fakt, że mam na Facebooku sporo znajomych, a także kilka pageantów, które prezentują ciekawe informacje już dawno bym z niego zrezygnował. Czy kiedyś powstanie niezależny portal mający dość tęczowej pseudo-tolerancji? Mam taką nadzieję.
Oficjalny fanpejdż: https://www.facebook.com/KrytykWartosciujacy?fref=ts