Zima w całej swej okazałości. Czyż nie jest to piękna? Szkoda, że jej uroda jest tak rzadko widoczna... Gdyby nie przenikający chłód, mogłaby być moją ulubioną porą roku. Cóż... taki jej zwodniczy urok.
Chłód... ten z mego serca już dawno wyparował. Jakiś czas temu udało mi się rozpalić nawet mały płomyk, dający ciepło i siłę by dalej żyć.
W końcu...
Ogień... Silniejszy z czasem... lecz targany przez silne podmuchy wiatru... Paradoksalnie wiatr sprawił, że ogień ten się szerzy... Nabrał mocy i teraz pada na innych... Nieuważni i chciwi - spłoną, gdy tylko spróbują go zagarnąć dla siebie. Ci, którzy poznają tajemnice jak go okiełznać, ogrzeją swoje zimne ciała i serca. Pozostawiony sam... wygaśnie w końcu... zostanie tylko popiół.
Zdarza się jednak, że ogień wymyka się spod kontroli... Zaczyna palić wszystko na swej drodze. Wiele wytrwałości trzeba by trzymać go w ryzach. Gdy jednak wystarczy Ci odwagi... zyskasz wielka siłę.
Siła. Ile sił trzeba mieć w sobie... i ile czasu musi minąć... by komuś wybaczyć?
U mnie trwało to wystarczająco długo. Złość, którą czułem musiała się zwyczajnie wypalić i dotarło do mnie, że to nie ma sensu. Koniec końców wyniosłem z tego masę dobrego. Kto by pomyślał, że takie uczucia też potrafią być budujące.
https://www.youtube.com/watch?v=nnU4tS8kDfI
12 LISTOPADA 2016
11 WRZEŚNIA 2016
18 MARCA 2016
22 LUTEGO 2016
6 LUTEGO 2016
25 STYCZNIA 2016
30 GRUDNIA 2015
23 LISTOPADA 2015
Wszystkie wpisy