Biało, biało, biało... i dobrze. Człowiek przynajmniej wyzbędzie się tych skrajnych nastrojów i emocji niczym kobieta w ciąży. 

Dalej cholernie ciężko u mnie z motywacją. W głowie się nie mieści. Sam staram się motywować innych. Staram się inspirować ludzi i nawet czasami mi to wychodzi... ale jednak ze sobą samym ciut trudniej. Dam rade! Jak zawsze ... nie pierwszy raz mamy jesień. Przecież...

... Przecież nie pierwszy raz życie zatacza koło. Zbliża się zima. Pora przez wielu uważana za sezon śmierci. Gdy to wszelkie życie zostaje pokryte chłodną białą chmurką... Gaśnie powoli... zapada w zimny sen... By na wiosne znów odrodzić się w pełni energii. I tak to płynie. Z roku na rok tak samo... lecz dla każdego inaczej. 

Zima. Sama w sobie chłodna niczym serca wielu kobiet (haha!)

Dla mnie jest czymś na prawde przyjemnym. Ok. Jest zimno, nawet cholernie. Komfort fizyczny ciężko uzyskać. Ale co tam! Wszystko może mieć swój urok jeśli śię wie, gdzie go szukać ^^. To co się czasem o tej porze czuje w środku to jednak magia. ;) 

Niema to jak wieczorny spacer w trakcie pisania. Jakoś musiałem się przejść. Poczuć ten chłód na twarzy. Niestety w międzyczasie uciekł mi wątek a większość tego co chciałem to przekazałem, więc myślę, że dobrym pomysłem będzie już kończyć.

Na koniec tylko... well... dorwałem nagrania z wesela. Zdjęcia będą potem. Cóż. Dość kompromitujące materiały póki co hahaha... :D Będzie śmiech i zażenowanie przy oglądaniu reszty... ale nie żałuję niczego ;D 

A na dziś zostawię wam to:

https://www.youtube.com/watch?v=xz5Mx3a8kRw

https://www.youtube.com/watch?v=22Tc-XYUuOw

oraz

https://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths