photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 LIPCA 2005
dawno temu, na rancho. wiśnia jak dorastające dziecko ulicy z komiksu o brudnym mieście. czarnobiały, dobryzły. czasem wyrywam mu fajki i wrzucam do kałuży. czasem pożyczam dwa złote do wina. czasem mam wrażenie że słucha, czasem zupełnie nieważki kiwa się przed moimi drzwiami i patrzy na niebo. czasem staje się zupełnie obcym człowiekiem.

Komentarze

listefka ej a co ty przyburzyłas do lewej nogi? :>

to tak jakbym teraz napisala lewa ręka do aputacji i gut foto :|
13/07/2005 22:04:38
kruk Lubie takie zdjecia, naprawde.
13/07/2005 0:41:31