wróciło słońce, trawnik jest prawie zielony, do basenu leje się woda i muzyka. ale nie to jest [i]most-important[/i].
wolę rano pić kawę na tarasie, patrzeć jak machasz nogami i mrużysz oczy do słońca, nasłuchiwać czy [i]twoje-serce-jeszcze-bije[/i].
jeszcze chwilę, byłabym wdzięczna.
bene, don't ya think so?