Hej .
Drugi dzień z rzędu byłam w Roundhay Park`u. Cudowne <3 :)
Raj na Ziemi ^^
Poprzedniej nocy znów nie spałam... i właśnie jakie miałam zajęcie?? Czytałam wszystkie wiadomości na fb od Marcina Iwińskiego !!! -.- , nie jestem w stanie określić "dlaczego".Kurwa ,dlaczego??? -.- ... W czym chciałam się utwierdzić?Że ...
''
-Hej Piękna Pani :* bardzo ładnie wyglądałaś na studniówce:)
-dziękuję, Ty również , czyżbyś mnie podrywał ?? :D haha
-noo..zakochałem się :((
-szkoda ,że tak późno ;)
-szkoda,no ale mogę walczyć z tym chłopakiem !!!!
-Marcin, nie żartuj :D, owszem..na początku zawirowałeś mi w głowie, a potem spieprzyłeś wszystko.
-nooo ;/// , pluje sobie w twarz.Dobra zakończmy ten temat bo sobie nie daruję. ;//
-Kiwi,czubku..
-tak?? :)
-nie przeszkadza Ci to przezwisko? :)
-nic mi nie przeszkadza co mówisz :)
-gdyż? :D
-gdyż Cię bardzo lubię :)jednak już jest za późno by poruszać ten temat...
-Kochanie na nic nie jest za późno :).Dlaczego nigdy nie odezwiesz się pierwszy?
-aaa bo ja zawsze niby zajęty jestem.
-niby?
-bo tak serio nie jestem....;/ "
Minęły 4msc od kiedy nie zamieniliśmy słowa.Nie tęsknię, nie brakuje mi konwersacji... sprzeczne charaktery i tyle.Jestem pewna ,że byłoby coś z tego gdybym myślała rozumem nie sercem ..a on nie był często "kozakowaty" i infantylny.Rozumiem to,że chłopak nie potrafi określić swoich uczuć i nie wierzę ,że taki rzeczywiście jest.Miłe wspomnienie i lekcja na całe życie...
Błędem było to,że tak cholernie się zmieniłam,odrzuciłam płeć obcą przez paru takich baranów jak On..Heh... po rozstaniu z pasztetową,który związek trwał rok, jeśli można określić tą"relację"związkiem =.= pierwszy raz się zakochałam ... NIewiarygodne ... Będąc z kimś przez rok czujesz litość,wpadasz w depresje,zamykasz się w sobie ,kłócisz z całą rodziną ..by spotkac Kogoś przypadkiem...spędzić 3h razem w tańcu i ubarwić swój świat milionem tęcz.... surrealistyczne.
Nie wiem co to jest względem Pana Kyyyszka :)... obawiam się ... więc szarą rzeczywistość podłączam pod swój mózg.Także, w zupełności twierdzę,że się nigdy nie spotkamy.Nie ze względu na zaangażowanie w znajomość.Po prostu wiem,że On wciąż posiada blokadę, a widząc suprise losu..spotka kogoś przypadkiem i ta daaam stworzy się z tego love.
Dobra,dobra..prorokuję, ale nie dostrzegam jednorożcy w My Little Pony.Boje się też tego,że mogę go skrzywdzić..a tego nie chcę.Może..może będzie lepiej gdy nie odezwę się już nigdy.....chyba tak.
Zajebiście pojebana idiotka.Gratuluję kretynko.
Hawajki.