Much loved?

Hej.

Znów długo nie pisałam...ale czasu to na prawdę było minimum wolnego. Także ekhm..ekhm.. byłam 2 dni w pracy ,w drukarni :D wkładałam do bąbelkowych kopert 2 ulotki i dropsa, zaklejałam ,adresowałam, wkładałam do worka i zanosiłam potem ..trzeba było się nalatać i wystać przy stołach.. jeszcze do conceptu musiałam dojść pieszo z godzinę drogi na speedzie, a potem z dziewczynami taxi jechałyśmy 50 min do docelowego miejsca. Fajnie było, podobało mi się :) Zarobiłam 100 funtów, ale zawsze coś :P po 8h pracy :d pffii  :d all right.

Odwaliłam numer, zła od rana , niewyspanaq pokłóciłam się z Bunią, wyszłam do centrum na Leeds Market by w końcu dac nr Mr.Potato... jestem tak przewrotna,że gdy chłopak prosił znów o ten numer ... zrobiłam "pfff!" zakręciłam kuperem i wróciłam do domu :D hahaha.. nie wiem co mi odwaliło :D.No i przez przypadek,nie wysłałam sms do kolegi -,- tylko do jaśnie pana Krzysztofa. Ekh.. :D to moje roztargnięcie :d potem się zczaiłam :dddd hahaha... fast -.- :D Nieważne :D

Zadałam sobie pytanie dlaczego nie chciałam już znajomości z K.P. otóż ,to mężczyzna zabiega o kobietę,a ja nie bawię się w takie gry.Trudno się mówi dla niego i tyle, ma chłopak pecha. Niestety upartość to moja wada, albo zaleta :P Nie wie co stracił. Praktycznie mam wrażenie ,że cała ta konwersacja była dla niego rozrywką na nudę.NIe wiem , nie wiem..nie rozmyślam już..nie chcę. Tyle czasu, łaskawie się nie odezwał .Zamykam szufladę i rozpoczynam od nowa czyścic pamięć. Wydawał się być inny niz Ci ,których wcześniej znałam.Miałam wrażenie ,ze jest w porządku.Nie znam go i zapewne nigdy bym nie poznała,w sumie dla chcącego nic trudnego.ALE trzeba chcieć.. posłucham się dziewczyn .Idę swoją drogą. :)Sądzę,że to dobra decyzja, ktoś jest obojętny.Wzajemnie.:)

Nie wiem czy żałować ,czy się cieszyć.. było było się skończyło. taa daam :)

24 Kamil zaprosił mnie na disco,ma urodziny wtedy... muszę sie ogarnąć :d akurat wypłatę bd mieć na konto także ukochana sukieneczko z Gucci , here I am ! :****

Pakistańcy mają święto , sąsiedzi chodza w sukienkach, śmieje się z nich oni się wstydzą  :P eee tam.Lecę po północy na miasto.

GDY KOCHAM,LUBIĘ,UFAM,...nigdy nie zdradzam.Nikt inny nie jest ważny, liczy się tylko ta osoba, reszta to tylko przypadek,bez kontynuacji i euforii...

Hawajki...