Pytacie mnie w prv, zebym zdradzila jeszcze cos o sobie...tak wiec jestem mega mega megaśnie szczesliwa laska :) wiem, ze teraz mam dobry czas w zyciu i wszystko mi sie uda. Wspieracie mnie, dajecie motywacje za to wam dziekuje :* :* :* :* :* buziolki dla was kochane <3
Dzis bilans sredni, bo:
1sniadanie: jablko ok 50kcal
2sniadanie: jogurt naturalny + platki fitness z jogurtem = ok 300kcal
obiad: troszke skubnietego mieska ok 150kcal
podwieczorek: kinder bueno = ponad 200kcal + kilka ciasteczek zbozowych + 5 biszkopcikow --> nie chce wiedziec ile to kcal ! :(
Oczywiscie nie zaluje, ze zjadlam slodycze, bo po prostu mialam na nie ochote. Cwicze, wiec na pewno choc polowe z tego spalilam :)
Cwiczonka:
20minut rowerka stacjonarnego
100brzuszkow
50brzuszkow skosnych
100razy obrotu nogami w powietrzu
Jak dzis u was? co planujecie na jutro? :)))