Wiem, wyglądamy tragicznie, ale po takich przygodach wcale lepiej byście nie wyglądali :D
To był pięęękny długi weekend :) Chyba nie dam rady przekazać nawet polowy tego, co się dzieje wokół. Jest jak najbardziej pozytywnie ;)
Środa- po wieczornej próby zaszliśmy na karaoke do Quattro. Ależ mam wspaniałą grupę, uwielbiam was :*
Czwartek- Boże Ciało i procesja, po czym wieczorem wyjazd na Miłomłyn. Spokój, cisza i odpoczynek z książką i muzyką. Tego mi brakowało.
Kolejnego dnia chwila na dworzu, czego efektem są spalone ramiona.
Wieczorem świętowaliśmy urodzinki Andrzeja. Impreza udana, bardzo udana :) dzięki Wam ;*
W nocy wyjazd na Lednicę. Oj, Kasiu, przyszalałyśmy :D Kupa smiechu, tańca, śpiewu i to wszystko dla Niego. Jasne, można mówić, że to stypa i jak tam mozna jechać. Jak nie byłeś, to nie komentuj, bo tej energii i mocy nie poczujesz nigdy. No, chyba że się wybierzesz. Zapraszamy za rok.
Wróciliśmy w neidzielę nad ranem, spanie i na 11 do kościoła, po czym chwila odpoczynku i na Miłomłyn. Niestety, ale do Ostródy wrócić trzeba, co mnie niezmiernie i niesamowicie boli. Po powrocie spacer, po czym kosz i dłuuuga kąpiel.
Wybaczcie, że się nie rozpisuję, ale brak mi sił, ledwo żyję.
A więc: WEEKEND UWAŻAM ZA UDANY !
Jest epicko ;)
12.06.2010 - ostródzki zamek, godz. 18, premiera nowego spektaklu Grupy Teatralnej "Zmysł" pt. "Bolero-total sale"
Serdecznie zapraszam! ;)