Wróciłyśmy z Meksyku. I jest fantastycznie! Tak jak mówiłam, wszystkiemu winne było kwietniowe fatum - "TAKI MIESIĄC."
Może i nie wróciłyśmy z wielkimi miłościami z nad morza, ale to, co dzieje się po powrocie przekracza chyba nasze najsłodsze oczekiwania, czyż nie? :>
Mimo, że nie mam tymczasowo samochodu, kończą mi się pieniądze i musiałabym wreszcie posprzątać pokój. Jest rewelacyjnie.
Dziarka goi się cudownie - podobnie jak serce. Szybko udało mi się wyzdrowieć z moich słabości o imieniu "Piotr", "Mateusz"...
A w ciągu ostatnich kilku dni aż za wiele się dzieje. Spacery i miłości ludzi, których bym o to nigdy nie podejrzewała.
Dziwne, ile może zmienić upływający czas. Jak wiele mogłoby się zmienić, gdybyś odważył się ten rok temu ;]
Nawet jestem umówiona z Naszym Panem Politykiem na piwko w przyszłym tygodniu, o! Takie rzeczy, jakich dziwnych ludzi można spotkać w autobusie.
A jutro poszukiwań ciąg dalszy. Do przoooodu ;]
"Nie, nie, nie, nie... nie rozumiem" <3
Inni zdjęcia: Today quen;) patki91gdR-v. ezekh114Szydłów Kościół suchy1906Ciepło judgafPo egzaminach.. adezianRejs po Nilu bluebird11Ja patki91gd:* patki91gdJa patki91gd