Tak jak już kiedyś pisałem - nie jestem wielkim fanem składanek typu "Greatest Hits" (choć, uwaga spoiler, następna notka będzie też o płycie tego typu). Nie spieszyło mi się więc z zakupem tego winyla.
Ogólnie coś sobie ubzdurałem, że miał to być kolorowy winyl, ale w sumie w tym przypadku raczej wszystko jedno.
To kompilacja GD wydana po raz pierwszy w 2001 roku i pamiętam że w czasach gimnazjum zakupiłem ją w wersji pirackiej... I jeden z moich wrogów zabrał mi to CD na jakiejś lekcji i przejechał cyrklem... :/
W każdym razie... zaskoczony jestem że 21 numerów zmieściło się na jednej płycie. To na niej znalazł się m.in. numer "JAR" - to tu go poznałem. Dodatkowo są dwa nowe (wtedy) numery, w tym "Maria" - numer które dane mi było usłyszeć na żywo, czego Green Day już od dawna nie gra... poza tym reszta to piosenki z 4 albumów, począwszy od trzeciego albumu "Dookie". Właściwie wszystkie single, chyba poza trzema mniej istotnymi (mam na myśli "86", "Prosthetic Head" i "Blood, Sex and Booze"