Kiedy poprosiłeś o to żeby nikt sie o nas nie dowiedział zrozumiałam że tak naprawde to zależy ci na niej, bo o niej wszyscy wiedzą.

 -Chyba musimy to..
-Czekaj, stop. Jak chcesz to skończyć to najpierw kup mi tysiąc dobrze wchłaniających wode poduszek.

Ona jest fajniejsza, ładniejsza. Potrafie to przyznać. Tylko dlaczego ku.wa ja musiałam trafić na Ciebie?!

Przepraszam, że cie poznałam, choć to nie moja wina. Przepraszam że cie pokochałam, ale to też nie moja wina. To nie jest moja wina, więc dlaczego teraz tylko ja cierpie?!

Los tak poukladał życie, że najpierw Ty pokochałeś ją ze wzajemnością, potem ja trafiłam na ciebie i pokochałam, ale już bez wzajemności.

Chciałabym sie komuś wypłakać, powiedzieć jak mi źle bez ciebie, przytulić sie. Najciekawsze jest  to że chciałabym też abyś to ty był tym kimś.

Pieką mnie usta, bolą ramiona i wszystko jest nie tak, jak trzeba. Szkoda, że jedyną osobą która może mi pomóc jest ten, któremu zależy tylko na zdrowiu i dobrym samopoczuciu innej.

Podejdź, pocałuj, mocno przytul. Tak żeby mi brakło powietrza. Żebym już go nie odzyskała. Bo widzisz, ja chce umrzeć w Twoich ramionach, myśląc że ci zależy. Na mnie, a nie na tamtej która jest teraz z Tobą.

Gdybym mogła to stanełabym na środku ulicy, w centrum miasta i krzyczała 'kocham ... ...' , no tak, ale podobno my sie nawet nie znamy.

Siedziała w kącie łazienki i płakała. Tylko tam miała spokój, nikt z domowników nie mógł sie przyczepić, że coś z nią nie tak. W ręce miała komórkę, na tapecie jego zdjęcie. Przeglądała te sms-y, w których pisał że ją kocha itp. Wszystkie te bujdy, które najczęściej piszą chłopcy zanim odejdą. Wiedziała, że za pare miesięcy, a moze nawet lat podniesie sie, ale nigdy nie będzie taka jak kiedyś. Wybuchła płaczem, zadzwoniła do niego. Odebrał '-słucham?'. Usłyszał płacz i rozłączył sie. Napisała do niego 'kocham cie i nienawidze. pamiętaj że byłeś pierwszym który mnie tak zranił. mozesz mieć satysfakcje! fajnie było? życze miłej zabawy przy kolejnej skarbie!. Wyszła z łazienki i poszła spać&

-Patrz, patrz! To jest ta kretynka, która Cie pokochała!
-Co?
-Wiem, że mnie znasz, ale chciałam Ci sie jeszcze raz przedstawić.

Zawsze gdy rozmawiamy Ty sie śmiejesz. Prawie cały czas. Uwielbiam gdy to robisz<3

Wiesz ile dla pijaka znaczy alkohol? On nie może żyć bez niego. Ty znaczysz dla mnie jeszcze więcej!

To co ja czuje nie ma znaczenia nie? Przeciez liczy sie tylko ona..

-Kategoria 'odwzajemniona miłość'. -pas! nie mam o tym pojęcia!
-Kategoria 'bezwzajemna miłość'. -Va bank! Na pewno odpowiem.

Ja nie jestem tą, która kocha pod publikę i chce Cie mieć na pokaz.