Nie wiem czemu, ale od czasu gdy wyznałam Ci to co do Ciebie czuje, wydawało mi sie ze to wygasa. Jednak wczoraj zasypiając cały czas myślałam o tobie i o tym co by było gdybyśmy jednak byli razem.
Cały czar tajemnicy prysł.
Ma cos takiego tajemniczego, a zarazem uroczego w sobie
Nigdy nie myślała ze wszystko zajdzie tak daleko...
i znów wracamy do czasu, kiedy najważniejszy jest dźwięk smsa. bo przecież tylko na to czekam. Codziennie.
Brakuje nam odwagi, aby kogoś pokochać. Trzeba mieć jej tyle samo, jak do tego, aby pokochali nas inni.
chciałabym zobaczyć na Jego ustach uśmiech, zadedykowany tylko dla mnie. chciałabym aby powiedział co tak serio czuje, czy chociaż trochę jest to dla Niego ważne, czy kiedykolwiek byłam dla niego czymś, czego pragnął. tak bardzo chciałabym zobaczyć Go teraz, poczuć Jego zapach wtulając się w Jego ciało. poczuć, że jest tylko dla mnie, że dla mnie byłby w stanie zrobić coś wbrew temu co było.
jestem pewna, że nawet nie zdaje sobie sprawy, z tego jak bardzo Go potrzebuję na każdym kroku. gdy upadam, gdy nie potrafię sama się podnieść, tak bardzo chciałabym, aby był obok. brakuje mi Go coraz bardziej, czuję wewnątrz siebie pustkę, ten cholerny ból, który każdego dnia przypomina mi o Jego istnieniu.
czasami wolę być zupełnie sama, niezdarnie tańczyć na granicy zła i nawet stoczyć się na samo dno - czasami wolę to, niż czułość waszych obcych rąk.
przecież nie mogę machać Ci, kiedy idziesz drugą stroną chodnika,przecież nie mogę podbiegnąć do Ciebie na ulicy i wtulić się w Twoje ramiona, przecież nie mogę stanąć na Twoich najkach, by Cię pocałować, przecież już dawno zdecydowałeś, że nie mogę być Twoja.
nie była piękna, nie była nawet ładna,lecz bywała Jego i to przyprawiało ją o to staromodne szybsze bicie serca.
z prawego na lewy bok przekręcam się, czuję jak depczą po mnie wspomnienia. powieki ciężkie niczym metalowe motyle, godzina 03:13. Wiem, że to czas kiedy nie zasnę.
wsypuję dwie łyżki kawy do wody i patrzę jak się zabarwia, jak stają się całością, jak cała ich sypkość i ciekłość eksploduje w namiętności, leci para.
'ale ja Cię kocham..' ' kocham Cię, ale.. ' widzisz różnicę?
może jestem dziwna, ale zamiast martwić się o to czy on mnie kocha, czy tęskni, czy ma jakąś inną laskę, martwię się tylko o to czy zostało jeszcze trochę wódki z wczorajszego dnia.
Lubię jego szybki oddech na mej szyi, i oczy spoglądające ukradkiem na usta, choc wiem, że to tylko młodzieńcza przygoda.
Może lato to właśnie nasz czas? Czas, gdy dajemy się ponosic emocjom i sprawia nam to dziką przyjemnosc. Wszystkie konsekwencje przyjmujemy z kpiącym uśmiechem, każdy dzień jest jak czysta, biała kartka, tylko zapach szczeniackich przygód unosi się jeszcze nad naszymi głowami. Wszystko jest nowe, wczoraj w ogóle nie istniało, a potem przychodzi jesień, zima,która znów przykuwa nas do ziemi, a chłód śniegu w naszych sercach jest silniejszy niż cokolwiek?
najbardziej boję się, że Cię spotkam. miniemy się przy wejściu do pociągu. zobaczę Cię w drodze do szkoły, idąc po zakupy, tankując samochód na jednej z setek stacji benzynowych. albo przepuszczę Cię na przejściu dla pieszych. najbardziej boję się, że nie będę wiedziała co zrobić.
ile razy ta osoba ma zamiar rozbić moje serce na kawałki?
tęsknię za Twoim uśmiechem, ale za swoim jeszcze bardziej.
nie planujmy lat, żyjmy tu i teraz oddychając miłością, wdychając zapach wspólnie przygotowanej porannej kawy, tęskniąc po zaledwie kilkugodzinnej rozłące. nie planujmy lat.
zbyt kochała życie, by pokochać siebie.