Męczarnie i katusze. Uprasza sie; nie indagować. Jak będę to będę. Zaszła indukcja co do mojej rodzinki. Moja Mami nie powinna używac skype. Az przetoczę, uroczą nad miarę rozmowę. A może to monolog ze strony Mami?
2;00
-Cześć synku, przepraszam że tak wcześnie (?) dzwonię ale mam Ci kilka rzeczy, ważnych bardzo ważnych do powiedzenia.
-Jezuuu...kto umarł?
-Nie, nie to. Chodzi o to ze sięgając w dal pamięcia, przypomniałam sobie jak byłeś mały i porównałam to do obecnego stanu rzeczy i musze powiedziec ze Twój stan psychiczny daje wiele do życzenia. To takie Psyche, rozumiesz. I właśnie zastanawiam sie czy Ty sobie synku, radzisz z problemami bo to bardzo ważne, uważasz. Bo radzenie sobie z sytuacjami ciężkimi to pierwszy stopień doroslości, no tak? Filip, sluchasz mnie?
-Hrrr...no.
-Więc słuchaj. Po pierwsze w sytuacjach kryzysowych powinnieneś sobie wszystko rozrysowywać. I żadnego stresu synek, Musisz sobie uświadomić ze to Cię niszczy od środka. I żadna motywacja to nie jest, ojca nie słuchaj. I pamietaj, ze jako artysta bedzieszmial ciężej i ogólnie to jest bardzo skomplikowane, Dlatego moze powinnieneś sobie zrobić małą analizę co do Twojego stanu psychicznego...
i tak 2h. Ciężko z matka psycholog. Przez te dready nie pracuje jej mózg.
Zajecia męczą. To sa moje katusze, ale sam tego chciałem. Zacznijmy od malarstwa, Mozolne ćwiczenia. Znowu, znowu wszystko sie zatraca i powiem szczerze że popadłem w lekkie lenistwo a tutaj trzeba zaliczać. Sesje nie są niczym przyjemnym wierzcie mi, Musze nadgonić polowę materiału. Cóż to za diabelstwo skłoniło mnie do studii artystycznych?
zamknieta uliczka, wracam w marcu
DO OKRUSZKA! <3
jutro skaryfikacja :o
Użytkownik kociterminator
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.