photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LIPCA 2009

Pogoda powoli się psuje...czuje w kościach nadchodzące burze...Z jednej strony dobrze,z drugiej źle...nie lubię upałów.Mam nadzieje że do przyszłego tygodnia wypogodzi się i zacznie być taka,na jaką przystało w środku lipcaBo Festiwalowa pogoda musi być piękna...Nie ma po prostu innej możliwości.Ale myślę że Rysiek czuwa

 

 

Byłam przekonana że tegoroczne wakacje będą nieciekawe.Nie licząc połowy sierpnia-Breakout.To był pewniak. Ale musze przyznać że jestem mile zaskoczona choć siedzienie w domu  jakoś nie sprawia mi wielkiej przykrości...mam czas by wylegiwać się do południa,by poczytać książkę,posłuchać muzyki,poopalać się od czasu do czasu...Teoretycznie rzecz biorąc mam naprawde niewielkie wymagania... A niespodzianką jaką sprawili mi rodzice jestem cholernie zdziwiona.Ale mile,bardzo mile Gdy rok temu prosiłam o pozwolenie na wyjazd na Festiwal nie mogo być nawet o tym mowy...Od zeszłego roku był to temat tabu.Rodzice zapewne uważają że jeszcze niepełnoletnia ich córeczka ma pstro w glowie,przyciąga nieszczęścia i ogólnie rzecz biorąc nie powinna wychodzić sama z domu,a co dopiero mówić o jakimś wyjeździe!!Śląsk to w sumie niedaleko,oni sa innego zdania.Ja osobiście przepadam za podróżami ale przy takim nastawieniu moich rodziców nie bardzo marzyły mi się jakiekolwiek wycieczki...Widzialam jak starali się ukryć że uważają mój pomysł że szalony i niedorzeczny ale w końcu przyszedl czas by nabrali do mnie trochę więcej zaufania.Mając na uwadze fakt że staram się nie wciskac im kitów,tylko przedstawiać wszystko tak jak jest.Chyba na jako takie zaufanie zasluguje...Ale to bedzie swego rodzaju próba Potrafię sobie wyobrazić co będą przeżywać-kiepski sen,wieczne zastanawianie się jak ich jedyna córka spędza czas,czy aby jest bezpieczna...Według mnie przesadzają.Mam te swoje prawie 18 lat i potrafię sama o siebie zadbać.Zdarzyło mi się przeciez kilka razy wyjechac z domu na dłużej niż dwa tygodnie...co prawda były to rekolekcje pod ścisłym nadzorem ale... Bardziej powinni się martwić o swojego starszego syna-co z tego że w listopadzie kończy 19 lat,w październiku idziena studia??Jak się nie nauczy gotować (nawet chińskich zupek) i poruszać po mieście,nawet tak małym jakim jest Rzeszów to powinni 'biadać' nad nim .Ja się młodszym zaopiekuję myślę że da się go jeszcze wychować na ludzi nawet bez nadzoru rodziców.A może zwłaszcza.Tak więc przez kolejny rok szkolny odpoczną sobie o nas.( i vice versa)

Szkoda tylko że dla mnie ten zbliżający się wielkimi krokami rok szkolny będzie piekłem...po cholere wybrałam kierunek na którym musze zdawać mature...i tak studia mam w nosie.Nie chcę być kolejnym 'wykształconym bezrobotnym' człowiekiem....Cóż,mój błąd.Teraz już na to za późno.Matematyk bedzie się nade mną znęcać,z angielskiego równiez będzie trzeba co nieco nadrobić zaleglości...

Tfu tfuAle nie będe sobie zaśmiecac głowy zbędnymi myslami.Zostało mi jeszcze półtora miesiaca wakacji i mam zamiar się nimi cieszyć jak należy

 

A więc....ciesze sięUhhh,cholernie.

Komentarze

13evil tworcze, ale wole Twoje zdjecia ;*
17/07/2009 10:37:37