Być więźniem sławy i swojego geniuszu. Otworzyłam dzisiaj oczy. Było uroczo i smutno.
Myślę, że nie umiem żyć szczęśliwie. Wręcz chcę być nieszczęśliwa. Nie umiem pisać o szczęściu. Nie umiem żyć bez pasji. Być może to przekleństwo, ale odnajduję w tym spokój. Czuję, że odnajduję ład w chaosie. Chociaż nie chciałabym tak rozpatrywać prawdy.
"Sen i my z jednych złożeni pierwiastków. Żywot nasz krótki i w sen owinięty"