Nie będę pisać o sobie... Nie zamieszczę mojego zdjęcia... A, zaraz - plan był przeciwny. Dziś tylko o mnie i wszędzie ja. Tylko że ja nie umiem pisać o sobie... Temu piszę to już trzeci tydzień! Ja... Co o mnie? Trudny charakter, skryty i niepoznany. Niewiele osób mnie zna. Wszyscy uważają mnie za wiecznie uśmiechniętego optymistę, pełnego uczuć dla ludzi. To nie do końca prawda. To moja maska, zbroja, osłona. Zbyt wiele razy zostałem raniony by ufać bezgranicznie - poza tym ja nie ufam. Słucham, przytakuję, nie ufam. Unikam ran już od tyludziesięciu lat moja skorupa narasta kolejnymi łuskami. Ciężko mnie teraz zranić
Gdy jesteśmy ranni ciało wysyła sygnał, by zaczęły się tworzyć skrzepy dokładnie tam, w miejscu zranienia, by powstrzymać krwawienie. Tak próbuje zachować równowagę. Ten system ma za zadanie ocalić nam życie. I zwykle to działa. Czasem sygnały z naszego organizmu jednak się psują i naszą bezpieczną przystań, nasza ochronę trafia szlag. Zamiast tworzyć skrzepy, nasze ciało sukcesywnie je niszczy. To, co powinno nam pomagać, tylko nas krzywdzi coraz mocniej. A to znaczy, że zaczynamy krwawić coraz bardziej i wszystko się wyłącza...
Wyłączyłem emocje. Wyłączyłem te uczucia, nad którymi mam kontrolę. Instynkt zachowawczy pozostał. Cały ja. Niepoznany i skryty. Myśliciel i logik. Z silnym instynktem przetrwania. Taki ja. Za chwilę zagłębię się (po raz kolejny) w książkę, którą wreszcie odzyskałem po dwóch latach i znów przeanalizuję rozterki Ariego. Bo to w moim stylu by analizować, by planować. Zawsze zagoniony, pracoholik, nie znoszący nudy. I tak bardzo bez emocji... Czysta abstrakcja i uporządkowany chaos ;) Tu pasuje tylko jeden utwór:
Król "Te smaki i zapachy" ----------> right click!
...oni szli przez las
my lecimy
ich nie zaproszą drugi raz
my się sami wprosimy
do przodu dwa
ewentualnie trzy w górę
niech żebra pękają
przecinając skórę...
3 STYCZNIA 2025
22 LISTOPADA 2024
5 STYCZNIA 2024
22 GRUDNIA 2023
18 SIERPNIA 2023
3 MAJA 2023
30 GRUDNIA 2022
24 CZERWCA 2022
Wszystkie wpisy