<3 bąbel..
jestem bardzo zła na siebie, na te dni co mamy.. na te usypianie przez godzine minimum .. :((
a potem jak w końcu zaśnie, czuję się jak nowonarodzona, siedzę do 24.. i mam w nocy pobudki, takie że szok.
Jak już pojde wcześniej spać, tak czy siak one są i koniec.
Kochane poradzcie coś .. :( chyba deprecha mnie dopada, bo wypadam zbyt często z równowagi ..
Moje dziecko ma 13 miesiecy, ale o nocy całej przespanej nie było mowy, moze przez ten cały czas 10? ..
:( :( :( :(
kocham go najmocniej na świecie, ale nie potrafie się czasem nie złościc.. nerwy same puszczają :( :( :(