photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MAJA 2011

cisza.

okrutna,ogłupiająca cisza.

czego my właściwie chcieliśmy?

czego oczekiwaliśmy?

dążyliśmy do zniszczenia. krok za krokiem. powolutku.

cisza. papieros za papierosem.

kiedy tak się zniszczyłam? kiedy tak zniszczyłeś mnie?  od kiedy spędzam weekend w domu,upijając się samotnie?

dlaczego trwałam w tym tyle lat? dlaczego jestem taka slaba?

cisza. za to ogromny hałas w głowie. 

co się właściwie stało?

jak to się stało,że wróciły największe koszmary na jawie?

przecież tyle walczyłam. ile to razy obiecałam sobie,że zadna osoba ani zdarzenie nie spowoduje powtórki z rozrywki? naiwna ja. wróciło. w najmniej odpownim momencie.

tyle lat tam spędzonych. tyle rzekomych przyjaciół. a kiedy rozpoczęłam błaganie o pomoc..Ty się poprostu nie pojawiłes.Wybaczyłam. Wybaczyłam tylko po to,żeby chwilę później usłyszec,że jestem kurwą!

Tyle bym chciała powiedziec. Tak bardzo chciałabym Ci powiedziec jak bardzo Cię nienawidzę. Nie umiem. Widocznie bardzo słabo znam język polski.

Tak bardzo boję się ciszy.

Kiedy wrócisz? Kiedy znowu wrócisz niewidzialna istoto,która miłym głosem,mówi jaki jest mój następny krok. Następny i ostatni.

Będzie Ci żal? Ależ skąd. Przecież nigdy nie miałeś wyrzutów sumienia. Przecież to moja wina.

A może?A co jeśli to ja przez całe zycie byłam winna?

Czemu płacę tak okrutną cenę tylko i wyłacznie za to,że chcę czuc się potrzebna?

Coraz większy żal. Coraz większe pretensje. Coraz większa nienawisc. A jeśli to wybuchnie? Co, jeśli w końcu to wszystko eksploduje. Będzie katastrofa. Wszyscy wiemy jaka.

Ja poprostu boję się ciszy.

Jak to się stało,się pytam? Że  czuję coś do kogoś,kto szanuje bardziej szmatę niż mnie?

Zniszczyłam się. Nie czuję nic prócz żalu i nienawiści.

Jak mogłam myślec,że wszystkie te chwile,kiedy byłeś przy mnie były prawdziwe? Tak,poprostu bardzo tego chciałam.Przecież tak cholernie boję się ciszy.

Na co czekam? Chyba jestem tchórzem. Tak,chyba poprostu nie mogę się doczekac,aż ponownie mnie odwiedzisz, niewidzialna istoto,która tym razem skutecznie podpowie mi ostatnią decyzję.

O tak.Wtedy cisza będzie dużo bardziej przerażająca. Ale mnie już w niej nie będzie.