"Uzbroiliśmy się w mury
lud betonowej kultury
wokół aparatury
biją po tarczy struktury
człowiek skory z natury
żeby zdążyć coś zmienić
od początku po dziś
mieszkańcy planety ziemi"
~miloMailo
Masz lalkę. Porcelanową lalkę. Dbasz o nią, pilnujesz żeby nikt jej nie zepsuł. Jest Twoim małym skarbem. Wychodzisz z psem na pole, młodszy brat czeka w domu. Wracasz, a Twoja lalka jest porozbijana na wiele drobnych kawałków. Brat przeprasza - Ty mu wybaczasz, każdemu może się zdarzyć. Za każdym razem wybaczasz. Za każdym razem myślisz o tym, że każdemu może się zdarzyć. Racja, każdemu się zdarza. Brat zasypia, a Ty siedzisz do późna próbując posklejać swój skarb. Nie ważne ile będziesz ją naprawiał, jak dobrze uda Ci się dopasować do siebie wszystkie elementy - to już nie będzie to samo. Nie będzie tak idealne, jak było wcześniej. Jeden głupi błąd i już ją skreślisz. Już nie będzie Twoim skarbem. Ale to tylko przedmiot, przedmioty nie mają uczuć. Zostawiłeś ją bez opieki na moment, krótką chwilę. Ona miała czelność w międzyczasie się rozbić, rozbijając jednocześnie Ciebie. Coś idealnego przestało istnieć. A gdyby ten przedmiot był człowiekiem? Czy byłbyś w stanie mu to wybaczyć? Czy byłby w stanie być kimś idealnym? Miałbyś pretensję, że się rozbił? Jak byś się wtedy czuł? Kto byłby wtedy tą masą drobnych kawałeczków?
Po prostu przestałby istnieć.
.
.
.
.
.
.
.
Po prostu przestałbyś istnieć...