patrze na cb i podziwiam kazde twe westchnienienie i prawde ktora ulatnia sie wraz z wydychanym powietrzem.
walczysz a nie mozesz, marzysz chodz wszystko sie burzy,
pragniesz znajac prawde.. wymuszasz chodz nie umierasz...
otwiera sie przed toba barka,wsiadasz nie wiedzac gdzie jest kres podrozy,
wolasz,chodz wiesz ze to niemy krzyk... nie slyszy cie pragnienie.
Ale wiesz ze musisz pozostac ponad woda... utrzymujesz sie sama ty,
utrzymuje cie ja podajac ci ramie chodz slabe ratujace niczym lek na bol.
a pamietajac o tym ze nie wszystko co milosc znaczy przegrana..
jestem bo wiem ze utrzymuje mnie slowo,
utrzymuje mnie swiadomosc ze biegne nie po rozzazonym marzeniu.
w sumie mam wiecej niz mieszcza uczucia w ciele ..
jestem wytrwala. <3 remember.