tak ostatnio narzekam, jak to bardzo jestem nieszczęśliwa... ale BOŻE! jest wokół mnie tylu ludzi... takich na których zawsze mogę liczyć i którzy są niepowtarzalni i wyjątkowi w każdym calu! I mimo tego, że robię głupie rzeczy, ba! BEZMYŚLNE! Czasami robię z siebie tragiczną postać rodem z romantyzmu, płaczę i wzdycham nad swym nieszczęsnym losem, oni nigdy mnie nie krytykują. Zawsze wysłuchają, przytulą i zrobią wszystko co w ich mocy, żeby poprawić mi nastrój.
Klaudio! Najdroższa mi na całym świecie. Dobrze wiesz, że nasza przyjaźń, to nie przyjaźń. To jedno serce, które dodatkowo bije jednym rytmem. Czasem szybciej, momentami wolniej, ale zawsze jest tak samo NASZE. Łzy jednej, są również łzami drugiej, złamane serce, rozterki, problemy i kłopoty. To wszystko jest NASZE. Przez wszystko zawsze musimy i przejdziemy RAZEM. I dobrze wiem, że już tak pozostanie. I kiedy powiem Ci "Klaudia, ale nie oceniaj mnie..." Ty już zaczynasz mówić "dobrze zrobiłaś Kamilko" i całujesz mnie tym charakterystycznym gestem w czoło. NIE WYOBRAŻAM sobie, że kiedykolwiek, cokolwiek stanęłoby na naszej drodze. A nawet jeśli. Nie ma szans. Bo w NAS drzemie siła. W naszej wzajemnej miłości. KOCHAM CIĘ!