Z jedną walizką w dłoni
spakowanych...
marzeń, tęsknot, słów...
Myśl puścić wolno, jak wody bieżące...
I widzieć tylko łan zboża i słońce...
- Czym jesteś, szczęście? - Spokojem?
Dojrzałam. Tak mi się wydaje.
Dominiczko, dziękuję Ci za dzisiaj. Obżarłam się jak głupek.
I ten strach w oczach, gdy paluchem przebijasz koło i pytasz "Jak teraz wrócimy?".
Patrzysz na mnie jakbyś chciała powiedzieć "Ty masz koło, a ja?" :P
Tak, tak dotarłyśmy. Głupki z nas.
Podziękuj rodzicom. Ja się piszę na to, na te wyjazdy na Próbę xD
...i pozdrów tych swoich niesamowitych braci :)
Rybko...
Nie, ja Tobie nic nie muszę pisać, Ty wszystko wiesz...
Dumna jestem z Ciebie, z nas.
Ahm, chętnie jeszcze pooglądam z Tobą bajeczki :)
Kocham Was.
Samopoczucie?
Hm, rośnie. Lepiej mi.
Chociaż moje życie zawirowało. Trochę poprzecinane deszczem, ale słońce odwróci się do mnie przodem. Znów.