Jak szczęśliwe nieszczęście,
pół radość pół rozpacz.
Ile to trzeba wierzyć,
milczeć, cierpieć, nie pytać,
skakać jak osioł do skrzynki pocztowej,
by dostać nic
za wszystko...
***
Generalnie to już nie śpię od ściany i na Bartkowym łóżku, bo skrzypi! No, ale Agą u swojego boku nie pogardzę.
Co za noc... ORYGINALNE wina we francuskich kartonach, koleś ze słoikiem w tyłku i 'O, ja Jebę' przy boskim filmiku... Nadal mam odruch wymiotny!
Brakowało mi tego. :)
***
...i jest to niezrozumienie. Bo przecież córunia miała być najlepsza, a tu HW znów welcome. <3
Zdj.: Środowe Cafe, ze zboczonym mega Agutkiem.