photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 WRZEŚNIA 2016

Ahio ludki

 

 

To był ciężki tydzień...

 

W poprzednią niedziele bardzo zle się czułam, bolał mnie mocno brzuszek i miałam gorączke. Na początku nie było tak zle, ale kiedy doszła do tego biegunka i gorączka podniosła się do 39* postanowiliśmy z mamą i tatą udać się do lokalnego szpitala by zrobili mi badania co i jak. (Tata z Mamą bardzo to przeżywali, ponieważ szpital nie jest najlepszym szpitalem, a właściwie jest bardzo kiepski - ale jak mus to mus).

 

Pan doktor zbadał mnie i postanowił że zostane u nich na obserwacji , bałam się że bede tam sama, ale na szczęście moja dzielna mama została ze mną. 

 

Musieli podać mi kroplóweczkę bym się nie odwodniła, i mama jak zobaczyła mnie taka mała podłaczoną do kroplówki całkiem się rozkleiła, tata zresztą też i płakali jak głupki nademną.

 

Jak sie okazało na nastepny dzień dopadł mnie jakiś złośliwy rotavirusik. Tata spojrzał na wyniki swoim fachowym okiem, i stwierdził że skoro wiemy co i jak to możemy iść leczyć się do domu, bo wiecie w szpitalu było dużo innych chorych dzieci na różne choroby i nie chcieliśmy kusić losu.

 

Ale ale już jestem zdrowa, mama na polecenie taty podawała mi priobiotyk i elektrolity, i po 2-3 dniach doszłam do siebie. :D

 

 

 

Aktualnie moim ulubionym zajęciem jest śpiewanie po swojemu piosenek, śpiewam mamie i tacie z rana jak się obudzimy, rodzice widać lubią jak śpiewam, bo strasznie sie do mnie zacieszają rano, hehe ma się ten głos.

 

Drugim moim ulubionym zajęciem jest walka na macie edukacyjnej. Leżenie i bawienie sie jest już nudne - dla maluchów - wiec teraz walczę z tym przeklętym pałąkiem co wisi nademną, próbując go pogryść, albo zastosować na nim chwyt miażdząco-łamiący, czasami podśpiewuje przy tym moją bojową melodie wojowniczki.

 

 

 

Zdjęcie jeszcze ze szpitala, patrzcie jaka byłam dzielna i nawet nie płakałam

 

 

Pozdrawiam fanów

 

 

 

nutka na lepszy humor :

 

click 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika julkaorzelek.