hou hou hou nawiedził was Gnomiszi Rudolf Reniferek. Jeśli byliści grzeczni to w tym roku Rudolf przyjdzie obślinić wasze prezenty swoja magiczną śliną mocy.
Siemanko Tu JuliJul
Na zdjeciu z Majką moją kuzynką najlepszą ulubioną !@!
jutro kończe 7 miesięcy (ja to szybko poszło, patrzcie no)
Tak to mówi tata jestem agentka niesamowita, mały ciekawski inspektorek :D Wszystko musi przejść przez moje rączki, wszystko trzeba dotknąć, pogiąć, zjeść i uwaga - wszystko muszę pouczyć po swojemu że jest moje. Tak więc siedzę, gadam, opowiadam i czas nam jakoś leci.
Mama mówi że jestem łobuz, ale ja tam nie wiem, coś musi jej się chyba wydawać, bo niby jestem ten łobuz ale zaraz mi daje buziaczki i się do mnie śmieje, ja nie wiem co z tą mamą jest nie tak, jakas a a a ambiwalentna.
Kocham moją rodzinkę, najlepiej jest jak wszyscy razem jesteśmy w domu, można wtedy świrować jarząbka, są zabawy, krzyki i spiewanie moich ulubionych piosenek. Jak jestem sama z mamą to czasami mi smutno, brakuje tego taty (ot to jest dopiero prawdziwy łobuz) i jego dziwnych okrzyków i dzwięków. Tak wiec z tej tęsknoty płacze, i go wzywam, ale gdzieś daleko chyba chodzi bo nie słyszy i przychodzi dopiero pózno w nocy. Czasami czekamy na niego z mamą, a czasami jesteśmy już takie zmęczone po całym dniu przygod ze idziemy spać. Ale czuje jak w nocy tata wracam i wtedy dopiero mogę spokojnie spać, jako mały stateczek pomiędzy statkiem matką a statkiem galaktycznego zarządzania. Najbardziej lubie jak tak właśnie się dzieje.
A tak to wszystko w porzadeczku ludki, jestem zdrowa i szczęśliwa.
Pooozdrawiam was