W końcu mój brzuch odzyskuje normalny wygląd. Nie jest już taki duży, z każdym dniem się zmniejsza. Co za ulga.. Od kiedy jest dobrze z dietą, moje życie znów zaczęło nabierać sensu.. Mam określony cel, i dąże do niego..cały pogląd na życie się zmienia. Na studiach coraz ciężej, nie chcę myśleć co będzie jak zacznął się kolokwia ;/ Jutro wieczorem wracam do domu i zostaję na weekend. Miałam nie wracać, ale oczywiście muszę. Tym razem obiecałam sobie, nie zawalę. Będę silna.. A bilanse uzupełnię w niedzielę wieczorem. Jutro jeszcze się odezwę jak minął dzień. Dobranoc ;*
mleko74,5 , platki 88, wafel 39, dzem 20, serek 19
piers 100, pomidor 15, ogorek 8, chleb 23
serek 100, dzem 30, platki 20
chleb 49, szynka 17, ogorek 20, jogurt 88, platki 22
732,5 / 800 - zaliczony
Październik
16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
+ akcja z http://www.photoblog.pl/milordpulpecik/profil ;*
1) Ostatni posiłek do godz 18
2) Nie jem słodyczy
3) Nie piję gazowanego ( piwo, cola zero, woda gazowana )
4) Nie podjadam między posiłkami. "w międzyczasie wchodząc do kuchni nie jesz sobie np. paróweczki która tak ładnie leży ;p oraz mam na myśli to, że jak gotujemy, to nie zjadamy np. jednego kotleta podczas robienia.." ;>
* 16.10 - 30.10 - 800 kcal.
* 31.10 - 14.11 - 700 kcal.
* 15.11 - 29.11 - 600 kcal
* 30.11 - 16.12 - 500 kcal