Z niecerpliwością wyczekiwałam jego odpowiedzi.
-Jesteśmy przyjaciółmi ! A skoro chcecie wiedzieć.. Chcemy dać sobie jeszcze jedną szansę z Carolinę.
Mówiąc to Joe chyba nie miał pojęcia jak mnie rani bo tylko się uśmiechnął i poszedł do reszty.
**************
Obudziłam się rano w domu i nie byłam pewna czy to był sen , czy naprawde chłopak moich marzeń ma dziewczyne. Szybkie spojrzenie na podłogę wiele wyjaśniało.. Jednak to była prawda , świadczyły o tym setki husteczek. Zaraz po śniadaniu wpadła do mnie Martha. Usiadła na brzegu łóżka i wbiła wzrok w podłogę.
-wiesz.. głupio wyszło , to moja wina.. nie powinnam zaczynać tamtego tematu.
-No co ty przecież prędzej czy później bym się dowiedziała że znów jest z Caroline..
Zapadła niezręczna cisza. Nie przeszkadzało mi to , po prostu odpoczywałam , ale Matha postanowiłą przerwać tą błogą sielankę.
-Jest jeden sposób , żeby dowiedzieć się czy Joe czuje do Ciebie coś więcej. Nawet jeśli o tym nie wie , to ten pomysł pomoże mu się tego dowiedzieć. Musisz znaleźć faceta. - Martha wstała i pociągnęła mnie za ręka żebym wstała z łóżka. -Słuchaj , kojarzysz Davida , tego kumpla Joe'go ? Podobasz mu się ! wykorzystaj to , kuj żelazo póki gorące ! - rozbawiła mnie tym tekstem więc zaśmiałam się i powiedziłam :
-Mówisz jak moja babcia.. Nie wiem czy to dobry pomysł..
-Jak najlepszy. Chłopacy są teraz na plaży , idziemy tam i.. - nie dałam jej dokończyć , musiałam zapytać :
-Joe też tam jest ?
-Tak , jest Joe i jest Caroline.. Ale nie możesz tracić lata tylko dlatego że Joe ma dziewczyne.
-Masz racje.. W sumie to nie mam nic do stracenia , chętnie poznam Davida bliżej.
-I o to chodzi ! Kto wie.. może okaże się że to David jest twoim wymarzonym facetem ? - Martha roześmiała się a ja teatralnie wywróciłam oczami. To było nie możliwe.