photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 2 CZERWCA 2011
163
Dodano: 2 CZERWCA 2011

część 4

Z pomocą Marthy w miarę szybko doszłam do siebie i po chwili weszłyśmy na plażę rozmawiając o wszystkim i o niczym... Już z daleka zobaczyłam ten obrazek... Szczęśliwy Joe i jeszcze szczęśliwsza Caroline. Nie jestem pewna, czy była tak zadowolona dlatego, że kochała Joe'go, czy bardziej zadowalał ją fakt, że ja nie mogę go kochać tak jak bym chciała. Obok nich siedział David, kolega Joe'go który z planie Marthy miał odegrać rolę... Sama nie wiem jaką. Koniecznie chciała mnie z nim zesfatać. Chłopak nie był brzydki, był całkiem przystojny jednak zupełnie nie w moim typie. Często przeklinał, chodził do nocnych klubów i kto wie co jeszcze robił... Nie wiem jakim cudem moja koleżanka twierdziła, że się mu podobam. Teraz jednak siedział na piasku w krótkich spodenkach i patrzył przed siebie. Wydawał się być... inny. Przez chwilę poczułam, że może gdybym go bliżej poznała to właśnie on pozwoliłby mi zapomnieć o tym, że kocham mojego przyjaciela...

-Cześć Wam! - wykrzyczała radośnie Martha i usiadła na piasku po to, żeby za chwlę znów wstać. - Nie macie nic do picia ? Zaraz wracam! - pobiegła w stronę sklepiku. Wiedziałam, że to tylko taki chwyt. Nie chciało jej się pić. Chciała zostawić mnie z Davidem podczas gdy Joe i jego dziewczyna obściskiwali się w oceanie.Bez słowa usiadłam obok Davida i zaczęłam bawić się piaskiem. Czułam, że się mi przygląda ale nie miałam odwagi się odezwać, Bo nawet nie wiedziałam co mówić!


długo nie nie było... Ale obiecuję poprawę :D