nie pisała ostatnio nic bo jakoś nie miałam natchnienia i wgl.. siedze sb teraz sama w domu. nikt sie o mn nie matrwi, nikt się nie przejmuje , nikogo nie obchodze.. wszyscy sie odwrucili.. mam niby przyjaciól ,ale tak czuje jak by ich wgl nie było.. skazana sama na siebie ... 

ludzie robą nadzieję a potem z dnia na dzień się oddalają.. czy ja na prawdę wyglądam na tak głupią dziewczynę która nie ma uczuć, jest bo jest, ja trzeba to wszysko załatwi.. pewnie tak.. a może lepiej ja by mn nie było na tym swiecie.. nikt by nawet sienie skapnął jak bym tak nagle zniknęła.. 

ale nie kurwa. nie bd się użalać nad swoim losem.. tak musiało być i tak jest . trudno. ludzie rodzą sie z problemami i umierają z problemami.. 

zadzwonie zaraz do kogoś może coś się skombinuje.. w końcu weekend..  może bd coś miał..  tyle w tym temacie..

pisze bez sensu. moje teksty się kupy i dupy  nie trzykają.. to lepiej jak już zakończe na dzisiaj ..