photoblog.pl
Załóż konto

Nie wiem już, który to raz jestem w tym miejscu i ile razy jeszcze będę? Schemat, który powtarzamy, dzień za dniem, tydzień za tygodniem, miesiąc, rok ... I odwieczne pytanie o sens. A przecież mógłbym być gdzieś indziej, z innymi ludźmi, w innych okolicznościach. Codziennie gdzie indziej, co innego robić, widzieć, spotykać. Jakie to kouszące. Ale!

Czy w ten sposób byłbym szczęśliwszy? A może włąśnie ta rutyna ma sens, ta codzienośc, gdzie niespodzianki są, ale w miarę? 

A ja jestem szczęśliwy, gdy jestem tam, gdy po raz kolejny ten sam widok, choć zawsze różny, gdy te same dni w ustalonej kolejności, gdy znów spotkam te same kochane osoby i powiem te same czasami słowa, te same gesty a jednak inne, bo oczekiwane.

I tyle.

A skoro to daje mi szczęście, to jutro znów będzie wtorek. 

Dodane 1 LUTEGO 2021 ze strony mobilnej , exif
216
Photoblog.PRO comarro Wystarczy dostrzegać piękno i dobro wszystkiego, co jest :)
03/02/2021 11:59:47
jestemtamitu To prawda.
03/02/2021 16:58:18

~bozena Powtarzpsonidc nie musi być nudna. Powtarzalność daje poczucie bezpieczeństwa,a nigdy nie jest skanem poprzednich spotkań sytuacji. W powtarzalności zawsze odnajdziemy się element czegoś nowego. Cheila tylko przez moment jest teraźniejszością, a potem jest już przeszłością . I nawet gdy wydaje się mam ,że sytuacja się powtarza ,to zawsze jak diament, zabłyszczy czymś nowym w ciągu powtarzalności wydarzeń,ludzi..
01/02/2021 19:14:26
marianfoto Ale czy ganianie za czymś nowym , ma zawsze sens ? czy nie zachowawcze powracanie na miejsca gdzie wiemy czego się możemy spodziewać nie daje komfortu psychicznego , bezpieczeństwa ? Dziś kiedy z grypy media zrobiły nieomal bożka , dla zarobku pewnej grupy złodziei , nie szukamy azylu w którym czulibyśmy się bezpiecznie
01/02/2021 19:03:49