Kochane me chudzinki!
Odzywa się do was po wielu dniach nieobecności GRUBASKA.
Waga: 59 kg. ....Koszmar kurvvva. Jeszcze miesiączkę wczoraj dostałam.
BILANS NA WCZORAJ 8.03.2013:
Ś: kaszka manna z malinami (150 kcal)
II Ś: 6 wafli ryżowych w czekoladzie (400 kcal)
O: kanapka z szynką, pomidorem i papryką z pszennego (150 kcal)
K: 2 szklanki soku z marchwii (200 kcal)
_______________________________________
RAZEM: 900 KCAL.
Jak w domu? Do dupy a nawet gorzej. Jak zawsze....nic już się nie zmieni.
Jak w szkole? Za 2 tygodnie wywiadówka a ja mam pełno 3 i 2....matka mnie zatłucze.
Sama nie wiem....niby brnie w to tak samo jak ja. Z każdym dniem jest bardziej zajebiście.
Co więc robić dalej skoro z każdym dniem jesteśmy sobie bardziej bliscy?
Chyba nie mam zamiaru tego przerywać. Lubię ten stan rzeczy.
Czy kiedyś będziemy razem, szczęśliwi razem i szczęśliwi?