To nie Twoja wina, ja mam niedługo maturę... nie miałbym dla Ciebie czasu...
To nie Twoja wina, zrobiłbym dla Ciebie wszystko ale jesteś za młoda...
To nie Twoja wina, ja poprostu nie chce żeby ktoś się o mnie martwił...
To nie Twoja wina, ja nie jestem jeszcze dojrzały do związku...
To nie Twoja wina, poprosu mieszkamy za daleko od siebie...
To nie Twoja wina, ja nie wiem dlaczego tak jest...
To nie Twoja wina, żyjemy w innych światach...
To nie Twoja wina, ja ją nadal chyba kocham...
To nie Twoja wina, może kiedyś zmądrzeję...
To nie Twoja wina, to ja jestem głupi...
To nie Twoja wina...
To nie Twoja...
To nie...
To...
Tak to NIGDY nie jest moja wina.
Wiecie co... Znajdźcie w końcu lepsze wymówki bo "To nie Twoja wina" oraz "To nie chodzi o Ciebie" to robi się nudne...
Mam was serdecznie dość...
I chciałabym umieć was kompletnie olać...
Ale to i tak niemożliwe...
Jesteście wszędzie.
Zaczyna mnie nudzić "zabawa w miłość".
"I zamiast dalej tak tonąć, wolę choć raz w swoim życiu spłonąć..."
Na całe szczęście prócz was są jeszcze przyjaciele :)
:* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*
Przyszły tydzień zaplanowany dość ściśle:)
Zobaczymy czy będzie tak dobrze jak się zapowiada :)
Madź :* <3