I ogólnie to...
Mam psa! :D
Na tydzień, bo kumpel wyjechał na ferie i nie miał jej z kim zostawić :D
Mała, kochana, wesoła psinka. Łazi za mną krok w krok :P
Figa ^^
Poranne spacery są męczące... no w sumie samo obudzenie się o 7.30 to nie lada wyczyn.
Nom. W niedziele byłam na Hunterze.
Nadal mnie ręce bolą od pogo :D
Było ciekawie jak te trzydrzwiowe szafy weszły... ^__^
Chcą mnie we wtorek do Czekolady wyciągnąć... Na jakąś hawajską impreze...
I niby w co ja tam ubrana pójdę????