* 2 miesiace później *
Nie otrzasnelam sie jeszcze .. mialam ochote sie zabic. Chlopaki wzieli mnie na kregle. Poszlismy pozniej na pizze i wsiedlismy do auta. Była 21:00 . Na drodze bylo mało aut. Kierował Louis ..jechal dosc szybko .. na zakrecie nie wyrobił ..auto obrucilo sie kilka razy a potem urwal mi sie film. Obudzilam sie w szpitalu. Podnioslam lekko glowe i zobaczylam , ze na łózkach w tej samej sali leży Cher i reszta zespołu. Wszyscy `spali` . Po chwili przyszedl lekarz i opowiedzial mi wszytsko .. powiedzial takze ze ich stan jest bardzo ciezki..tak jak moj. Kiedy wyszedl rozplakalam sie , ale zaraz uslyszalam dziwny odglos maszyny ktora byla obok mnie. Mialam ciemno przed oczami..poczulam silny bol..zdalam sobie sprawe z tego ze odchodze na zawsze.
Wszyscy odeszli..został tylko Niall..ale kiedy dowiedzial sie , ze nas juz niema..popelnil samobojstwo. Spotkalismy sie wszyscy w tym drugim swiecie. Tam juz nikt nam nie przeszkadzal.
__________________________
Ostatni rozdział + epilog.
POZDRO.. NAT.<3