Wiesz brat chciałbym się cofnąć
gdzieś w siną dał lub gdzieś za okno
przed siebie prosto wbrew tym rozsądkom
które pchają na tłum gdy chcę samotność
Polsko powiedz prawdę
gdzie dzisiaj zasnę, jak stoję z hajsem
co będzie jutro, gdzie miłość znajdę
bo wciąż jej szukam, pozwolić mi odnaleźć
we mnie uczucia w formie odtrucia
porażka puka do drzwi - jestem ostrożny
jak bogobojni uchylam ledwie,
staje w progu codziennie,
gdzie postawić nogę, cofnąć się o krok
lub iść w przód z Bogiem..
Cofnij czas bracie jak wskazówki zegara
codzień tak robię, lecz to kurwa nie działa
Za oknem wojna słowo na słowo ja pokój sprzątam
zapraszam gości, sojusznicy codzienności
tu mam 4 ściany, każda z nich daje kolejny akapit
agape uczta, chciałbym zjeść to zło, co jest przy ludziach
Ten mur obalić, co dzieli pokolenia,
niby kilka lat, tyle się zmienia,
wyrażam w cenach wszystko co jest wokół
miłość za 100 złotych w dobie pokoju
przyjaźń też idź kupić, tutaj na rogu,
ten cały materializm mam na każdym kroku,
jak Sokół myślę, chyba czas pikować,
złapać jakąś zdobycz i ją przechować
Mija 2 lata od tej idei, trzymam zdobycz wciąż
i chcę coś zmienić,
dziś w beznadziei gdzieś mój humor kwitnie,
wszystko dobre dziś wydaje się inne
lata dziecinne świat ideałów, gdzie jest ten raj,
chorych rytuałów
troche to smutne, daj czas pomyśleć
wszystko co dobre z czasem staje się inne..
Wiesz brat mogę sam zdobyć szczyty,
mogę wysyłać listy do każdej dziewczyny,
mogę zmienić przyszłość gdy tylko zechcę
mogę spełniać marzenia bardzo konkretne
mogę stawiać cele iść w ich kierunku
mogę dawać miłość pomimo smutku
mogę być przyjacielem nawet dla wroga
mogę być kopanym w dupe i stać na nogach
mogę wygrać każdą walkę o wzniosłe cele
mogę w ludziach kreować dobre idee
mogę dawać ludziom światło gdy coś ich zaćmi
mogę brzydkim rzeczom dawać wydźwięk kraśny
mogę tworzyć i kreować własne wynalakzi
mogę być sobą mimo pogardy
mogę dać z siebie wszystko mimo braku sił
mogę nie mieć hajsu ale chęć by żyć
mogę łamać bariery, tępić ów rasizm
mogę żyć chwilą lub mieć na dziś plany
mogę konflikty w zarodku gasić
mogę mieć przyjaciół mimo odmienności
mogę akceptować wszystkie wyjątki
mogę biec przed siebie ze złamaną nogą
mogę się zaprzeć i walczyć z sobą
mogę pokonać własne słabości
mogę dać szansę tym, którzy pragną litości
mogę stać się kimś zaczynając od zera
mogę wywędrować w świat spełniać marzenia
mogę wszystko w sumie tylko musze chcieć
mogę wszystko w sumie ale gdzie w tym sens..
Gdzie jest sens brat szukam go po kątach
moje 4 ściany są sześcianem kropka.
Moje własne myśli, chciałbym z nimi uciec
Chyba mogę wszystko, więc to zrobię w sumie..
Jacek Maszkiewicz went from "in relationship" to "it's complicated"
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24