Od soboty codziennie jest u mnie aktywność, nie mogę tego schrzanić! Idę zaraz poćwiczę chyba:D
Dziś się przełamałam i od X czasu zjadłam na śniadanie naleśniki z serem i bananem(czyli coś słodkiego, a ja nie lubię słodkich rzeczy na śniadanie). No to cześć! ;)