Cóż, prosze państwa, mam tu kilka zdjęć z 18 urodzin mojej koleżanki. Było bardzo sympatycznie. Musze przyznać ze moja abstynencja bardzo dobrze się trzyma ^^ - nic nie wypiłam :D.
Na okładce jestem ja z 'tyłem' Maji, a na rzech kolejnych cała ekipa. Jestem tą najbardziej 'kolorową' osobą ;> -.- siedzącą na rogu czyli wróży mi się pięknie...
Nie przepadam za imprezami w klubach :/
Fatalna muzyka, praktycznie zero światła w łazience, tłumy ludzi w tym też Ci których raczej wolałabym uniknąć i nic szczególnego do roboty, poza tańcem, ale to raczej nie są moje klimaty ;)
Do wakaji pozostało 45 dni (tak zakładam) czyli dla mnie 38, bo kończę trochę wcześniej ;) i tylko 6 poniedziałków (w waszym przypadku 7) do końca roku <3
Musze jakoś wyjsć na prostą z matematyką, fizyką, historią, plus nadrobić chemię (biol-chem -.-)
Nie mam ostatniu nastroju na spisywanie jakichś moimgłębszych przemyśleń, więc nic na siłę ^^
:*
Dzisiaj coś na wychillowanie ;)
Led Zeppelin - Stairway to heaven