Niewiele jest osób, które swoją osobowością tak urzekają, że po jakimś czasie nie da rady tego kogoś nie gościć w swoim życiu tak, jak król gościł swoich gości na tych wielkich ucztach i balach :)
Cieszę się jej szczęściem, cieszę się, że układa się w naszych życiach, że możemy na siebie liczyć i w ogóle och ach, ojej!
Łomżyńska misja spełniona, wracam na swoje białostockie śmieci.