Delikatnie mnie uścisnął , ale zaraz się odsunął jakby zrobił coś złego i nie patrzył na mnie.
-Ej ! Co jest ? - popatrzyłam na jego profil
-No nic , bo może nie powinienem tego zrobić - uśmiechnął się smutno
-Przestań nic się nie stało - Uśmiechnęłam się do niego i poklepałam po ramieniu - A teraz chodź , bo zaraz lekcja. Ruszyłam przed siebie a Max zaraz znalazł się koło mnie,
-Wiesz , Duśka jesteś na prawdę super ,cieszę się , że chodzisz ze mną do klasy . - Popatrzył na mnie uważnie
-Też się cieszę
-Po lekcjach chciałbym pogadać , masz czas może na spacer ?
-Pewnie , dzisiaj nie mamy dużo zadane , a ja mam czas . A o czym chcesz pogadać ?- Popatrzyłam na niego
-Wiesz , tak ogólnie - Zamieszał się.
Przez wszystkie lekcje nie mogłam się skupić , bardzo chciałam wiedzieć o czym Max chciał ze mną porozmawiać. Rozważałam wszystkie możliwości , ale nie mogłam się doczekać końca lekcji.
Stałam już pod drzewem koło szkoły , bo tam się umówiliśmy i czekałam . Miałam słuchawki w uszach , dlatego nie usłyszałam jak podchodzi
-Znowu słuchawki ? - zaśmiał się
-No tak , mój nieodłączny zestaw - uśmiechnęłam się do niego - To o czym chciałeś pogadać ?- Zauważyłam , że od razu zmarkotniał
-Słuchaj , bo muszę Ci coś powiedzieć - Nie patrzył na mnie - Alicja to tak na prawdę moja była , ale ona dalej myśli , że będziemy ze sobą . Nie wiedziałem czy konieczne było , abyś o tym wiedziała i jestem pewien , że Alka teraz nie da Ci spokoju. -Dopiero teraz spojrzał na mnie smutnymi oczami
-No nie wiem co powiedzieć -zszokowała mnie ta wiadomość . Alka i Max , to niemożliwe!
-Ale ja nie pozwolę , żeby Alka Cię dręczyła , na prawdę . Ona jest nieprzewidywalna . Nie wiem o co jej chodzi , dlaczego tak Cię nie lubi , ale nie chcę , żeby Cię zamęczyła swoim ciągłym "On jest mój, odwal się"-Zacytował jej głos.
-Nie wiem dlaczego mi to mówisz , ale myślę , że sobie poradzę. Sorry , ale muszę już iść. - Byłam smutna , ale i zła .
-Duśka , proszę nie gniewaj się na mnie o to , że Ci nie powiedziałem . Ale byłem z nią dawno i wtedy ona taka nie była . Uwierz mi.
-Jasne , cześć - Odeszłam od niego jak najszybciej . Łzy gromadziły się w moich oczach , nie wiem dlaczego. Nie mogłam sobie wyobrazić Alki i Maxa razem . Teraz pomyślałam , że może i tworzyli by ładną parę , ale ona na niego nie zasługiwała . W domu , nie chciało mi się robić zadań domowych . Po godzinie usłyszałam dźwięk dzwonka . Zeszłam na dół otworzyć , bo nikogo nie było w domu. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam..Maxa.
-Co tu robisz ? - moja twarz nie wyrażała żanych emocji
-Duśka , nie mogłem siedzieć w domu i zadręczać się tym wszystkim . Możesz pomyśleć , że byłem głupi , bo byłem z Alicją . Rozumiem , ale chciałbym dalej zachować naszą mam nadzieję przyjaźń.
-Ja też .. -Powiedziałam cicho .
-Bardzo się cieszę - uśmiechnął się i znowu mnie przytulił - Muszę już iść , a i jutro po Ciebie przyjdę , pa -Odwrócił się i poszedł .
-Nie chce stracić mnie i naszej przyjaźni . Właśnie przyjaźni .. - Zdziwiło mnie to , że pomyślałam o nim jak o kimś więcej . Ale to nigdy miało się nie stać . Przyjaciele to przyjaciele . Nie powiem mu o swoich uczuciach.