photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 CZERWCA 2010

dzień 18.

 

Starałam się powstrzymywać od jedzenia..

i jak na moje oko udało mi się nawet dobrze wybrnąć z tej sytuacjii :)

Zrobiłam sobie zakupki.. słodzik, wafle, płatki, mleko 0,5%

jestem przygotowana na kolejne kilka dni .

Jednak psychicznie już nie jest ze mną tak dobrze..

jednym z celów jaki chce osiągnąć, kiedy już schudnę to zwrócić uwagę pewnego chłopaka na siebie :)

czasem wydaje mi się że to wszystko co robię jest bardziej dla niego niż dla mnie.

Wracając do domu zauważyłam go siedzącego na ławce..

nawet się ucieszyłam, nie widziałam go od zakończenia roku :)

Chciałam do niego podejść, pogadać.. ale zobaczyłam jak wita się z moją koleżanką..

pocałował ją i przytulił :(

Ona jest piękna, szczupła.. zdałam sobie sprawę z tego że on nigdy nie spojrzałby na takiego paszteta jak ja,

nie wiem co teraz mam robić, jego codzienny widok motywował mnie do chudnięcia

teraz mogę tylko sobie pomarzyć że jestem na jej miejscu..

 

BILANS:

śniadanie: serek wiejski, ogórek konserwowy - 150 kcal

II śniadanie: kisiel - 55 kcal

obiad: pół piersi z kurczaka, sałata - 150 kcal

podwieczorek: jogurt jabłkowy - 90 kcal

kolacja: 2 wafle ryżowe, łyżeczka dżemu niskosłodzonego, szkl. mleka 0,5% - 193 kcal

+  kawa z mlekiem i słodzikiem - 30 kcal

+ zielona herbata

cały dzień zaokrąglam do 700 kcal :)

Najważniejsze że nie przekraczam wyznaczonej dziennej dawki :]

 

Komentarze

roseyy powodzenia w odchudzaniu;*. dodaję i będę Cię odwiedzać; >:*
30/06/2010 0:50:43
hatesugar pamietaj, dla siebie. dla nikogo innego :*
29/06/2010 23:48:11
vitaa ja tez mam kompleksy na punkcie nog, no, ale jednak czasem udaje mi sie odstawic je na bok i zalozyc cos "fajnego" :))))
29/06/2010 22:50:46
exilis na cerę? no niewiem. właściwie nigdy nie miałam z nią problemów, więc trudno mi ocenić :)))
jeśli chcesz, podejmij się tego wyzwania. wiesz, ja też na początku nie miałam silnej woli, ale tak bardzo chciałam, ze mi się udało. w moim przypadku zdeterminowało mnie także to, że ja miałam tak, że sięgnięcie po kostkę czekolady nie kończyło się tylko na niej. leciała cała do brzucha, leciały ciastka, cukierki popite sokiem. więc miałam wybór. albo dalej się z tym męczyć, albo wyeliminować całkowicie. wybrałam całkowitą eliminację i się z tego cieszę. słodycze nie są mi już potrzebne i ze spokojem mogę patrzeć jak inni je jedzą :)))
droga jest długa i strasznie trudna, ale ta satysfakcja, gdy Ci się uda - bezcenna.
zachęcam do podjęcia się tego wyzwania. będę trzymać kciuki, zawsze możesz napisać, dam Ci radę. możesz liczyć na moje wsparci ;***
29/06/2010 22:45:46
exilis no wiesz jak je jadłam to praktycznie co dzień to inna waga. lubiłam opychać się nimi na noc. potem płakałam z bólu brzucha, z uczucia pełności, z poczucia winy. postanowiłam zebrać się w sobie i rzucić to raz na zawsze. było ciężko, ale teraz nawet odpycha mnie zapach czekolady, którą tak uwielbiałam. aktualnie ważę 47kg, waga nie spada jakoś drastycznie, ale też nie wzrasta. czasem poćwiczę, jem zdrowo. poprawiła mi się przemiana materii odkąd ich nie jem. właściwie same plusy :)))
29/06/2010 22:37:24
exilis tak, dobrze robisz. słodź słodzikiem, ale zmniejszaj dawkę, aż wkońcu całkowicie go wyeliminujesz z diety ;*
29/06/2010 22:28:46
vitaa oj no dziekuje ci bardzo :* wyczytalam, ze drobne i geste wzorki np. wlasnie kwiatki sprawiaja, ze nogi wygladaja odrobine szczuplej ;) ale i tak nie za czesto je nosze ;))
29/06/2010 22:25:16
exilis hmm, słodzik? no jest to swego rodzaju cukier, niby nieszkodliwy, ale mnie nie przekonuje. zresztą ja nie słodzę także z tym akurat nie mam problemu ;*
29/06/2010 22:19:33
smallandthin nie martw się , trzymam kciuki żeby szło tylko lepiej :))
29/06/2010 22:16:43
adzet również się 3maj ;* ;)
29/06/2010 22:09:20
smallandthin ile około chudniesz na takiej diecie ? :)
29/06/2010 22:04:43
exilis będzie dobrze ;*
29/06/2010 21:57:33
adzet ładny bilans. a gościem się nie przejmuj. Jeszcze trochę i bd wyglądać tak, że aż mu szczęka opadnie, a Ty już nie będziesz chciała na niego spojrzeć ;)
29/06/2010 21:34:49
slimlady dziękuje.;*
przez chłopaka nie rezygnuj z tego co chcesz osiągnąć.;*
29/06/2010 21:20:02
szczuplec Witam jestem nowa , czytając notke chciałam napisać , zebys sie nie załamywała , a brneła do przodu , twoja motywacja nie powinna zniknąć ! Pozdrawiam i licze na wsparcie z twojej strony ! :)
29/06/2010 20:42:56
desperationn ja zawsze mowie mojej kolezance co jest szczupla ze ma krzywe nogi;P
trzymaj sie:*
29/06/2010 20:27:51
jazdaleka moje 17 kg też spadało ze mnie z myslą o jednym mężczyźnie...i jako wielki słoń wiedziałam ,że nie mam żadnych szans...a kiedy zeszło ze mnie 17 kg tłuszczu, sprawy nabrały innego obrotu :)
Niech będzie Twoją motywacją nadal, i póki co masz prawo marzyć o tym, że jesteś na jej miejscu...a potem, kto wie :D życzę by rolę się odwróciły jak i u mnie :)
29/06/2010 20:24:35
skinnythin to sobie pomyśl ze zobaczy cie po tylu dniach a ty tak wypiękniałas i wyszczuplałaś, tak zeby mu szczena opadła ;>masz dobrą motywacje ;d
świetnie ci poszło dziś :*
29/06/2010 19:38:47
imustbeskinny dodaje:*
29/06/2010 19:37:41
evidentemente tobie tez ;** a i nie przejmuj się chłopacy to kretyni, za niedlugo (-10kg) padnie ci do stóp ! ;D
29/06/2010 19:32:50