po kąpieli ;)
Maluszek nasz
:[zakochany]
A pozatym widziałam się dziś po raz ostatni z ex szefem, jakże mi przykro doprawdy:[tanczy]
no i z głowy
Potem zakupki, oczywiście nigdzie nie znalazłam nawet ciut fajnej sukienki :( puchy jakieś, ja nie wiem, jakby post jakiś był cy cuś
Wieczorem planowałam się ponudzić ale wpadła Martusia o 17 i tak się zasiedziałyśmy i zagadałyśmy, że w sumie poszła tak, że chwilę po jej wyjściu wrócił Piotruś z pracy heh, zdecydowanie w tym mieszkaniu jakoś nie jest mi dane siedzieć samej, jeszcze mi się od miesiąca nie zdażyło.
w ogóle umówiłyśmy się że jak już wszystko zrobi się zielone i miłe to pojedziemy w czwórkę do Warszawy, bo Marta miała ze sobą zdjęcia i mi się spodobało
a pozatym jakto tak nie zaliczyć nigdy stolycy ;D
Podążam się myć bo jutro następny dzień pełen połowów pfff