Odsłona druga, czteroczęściowa

której głownymi bohaterami są nasze słit kicie, które mają wyjątkowy talent do leżenia synchronicznego. Siedzenia też Poza odwiedzaniem hipnozy dokonałam cudu, polegającego na zaciągnięciu mojego maczo na dicho ;> był to jego pierwszy raz od 22 lat, powinni mnie odznaczyć orderem wzorowego demoralizatora na szczęście był akurat dzień kobiet, co przemawiało na moją korzyść kolejnym moim poplecznikiem był spożyty w pewnej ilości alkohol w postaci wody ognistej (bo se świętowali dzień kobiet jak ich kobiety kilka przecznic dalej heh) jest jeszcze coś. otóż zbliża się dzień W. Czyli wesele kuzynki P:[szok] Wesele to zaplanowane jest oczywiście od dawna ale jakiś tydzień temu zostałam brutalnie poinformowana że się wybieramy w związku z czym wariacko ciągle tańczę. zmuszam P do tańca w każdym momencie:p gdyż azaliż albowiem JA TAŃCZYĆ WESELNIE NIE UMIEM:[szok] może złamię nogę ? czy to dobry pomysł drogie bravo? tak pozatym została uruchomiona machina oraz powołany sztab kryzysowy co ma służyć doprowadzeniu mnie do wyglądu zbliżonego do człowieka (nie chcę nikogo brutalnie pozbawiać złudzeń, ale nie, to się nie uda) szukamy więc sukienki (bo mam swoją wizję od której odstąpić nie chcę), butów (co do których też mam wizję ale niestety wszystykie buty tego typu który mnie interesuje mają niebotyczne obcasy:[szok]ja na plaskich tańczyć nie umiem a co dopiero), oraz fryzury co do której P oraz sztab ma dość zgodną wizję a ja sama nie wiem jednym słowem- mam nadzieję, że jednak coś szybko pierdyknie w ziemię. i w miarę skutecznie, nie zniosłabym widoku krwi na moim dywanie:[smiech] no pozdrawiam, Jan Wężyk ps a w czerwcu kolejne:[szok]