przepraszam że was zaniedbałam ale w sobote i niedziele byłam na zawodach , a jak zawody to wiecie nie ma mnie w domu :<
powiem wam że tak mnie boli okres że mam mnie zabrała ze szkoły, 5 h spałam i nadal mnie boli. no nie moge :X
roche moja dieta się podkruszyła w te dwa dni, ale nie martwcie sie nadal mam te same chęci <3
bilans dzisiejszy :
śniadanie : 1 kanapeczka z serkiem bialym ( kanapeczka = sucharek ) + 2 ciastka pełnoziarniste = 200 kcal
2 śniadanie : jabłko + klanapka z serkiem i szynką = 200 kcal
obiad : rosół + skrzydełko = 200 kcal
podwieczorek : garstka słonecznika i dyni ziarenek = 100 kcal
kolacja : jabłko
750 kcal = jest dobrze, mimo że mniej niż zawsze, ale super :D
dzisiaj niestety nie poćwicze, składam się w pół znowu i do łóżka :C
co tam u was pysie? ;*