You may say [...] but I'm not the only one.
52.5kg
Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić. Dobrze czułam się nawet z tym ponad 53, a chudnę.. chudnę.. Wydaje mi się, jakbym miała zaraz zniknąć. Proszę, śmiejcie się - bo przecież nie wyglądam jak kościotrup, daleko mi do niego.. Ale taka jest prawda. Czuję się, jakbym miała zniknąć, bo jest mnie coraz mniej. A nie ćwiczę. Tylko mam dużo stresu i bardzo często jestem zmęczona już po wstaniu z łóżka.. Mniejsza o to, nie chcę za bardzo zostawiać emocji tam, skąd próbowałam uciec. Dlatego tak rzadko jestem, i tak rzadko komentuję. Nie chcę się przywiązywać, ale ieszę się, że mam znowu kontakt z pewnymi osobami.
Dzisiaj 840..
xoxo,
W.