Z czwartkowego karaoke takie uradowane zdjęcie.
Obudziłam się o 8 (norma ostatnio), a potem o 10.20 i czuję się wyspana (mimo tego, że ciągle śni mi się praca :P), więc jest dobrze.
Jeszcze tylko dziś i jutro, potem dwa dni wolnego, może uda mi się spotkać z Igorem, bo go dawno nie widziałam, albo do Pedra wpadnę na herbatkę i mu komiksy podrzucę. No i we wtorek planuję się wybrać na targi pracy do Hali Stulecia, a co mi tam.
Justyna z Mateuszem zrezygnowali z pracy, więc się grafik pozmienia, już się boję :/ Na chwilę obecną już mi zmienili czwartek na drugą zmianę (spróbuję jeszcze wyprosić pierwszą), a piątek wolne, a potem się zobaczy.
Wróciłam z pracy trochę rozbita, ale posiedziałam z Pauliną i Sandrą i było miło.
Szkoda, że Forek do kasacji, ale dobrze, że tacie i babci nic się poważnego nie stało, bo jak zobaczyłam zdjęcia auta, to mi się słabo zrobiło.
To nie jest dostateczny powód, by wybuchać płaczem.
Ani ten, ani żaden inny.
Kiedy ja się nauczę.
Inni zdjęcia: Polska Restauracja bluebird11Ja biiczysxddTo jak? purpleblaackJa cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone