Chował się tak uroczo za poduszką wczoraj rano ^^
Spojrzałam dziś w plan semestru i ogarnęła mnie panika. Nie mam pojęcia, co ja robię z tą pracą magisterską. Ale przejrzałam dzisiaj koryto rzeczne pod kątem szukania uskoków i znalazłam kilka wysokich spadków terenu, może jutro obczaję te miejsca na mapie geologicznej.
Z rana idę do Kinder Planety zanieść CV, Paulina powiedziała, że przyjmą mnie z jej polecenia, to czemu nie. Wpadnie mi zawsze trochę kaski, więc będę mogła odłożyć i odciążyć nieco rodziców może, no i przestanę mieć wyrzuty sumienia i poczucie, że siedzę i nic nie robię. Tylko muszę sobie książeczkę sanepidowską wyrobić.