Wcale nie odczułam mocy tego święta... Walentynki... Może dlatego, że rok temu to był na prawdę niesamowity dzień ;)
Dziś był codzienny i żmudny za sprawą porannego egzaminu z rachunkowości i towarzyszącemu mu stresowi...
Potem dentysta sadysta... potem dawałam korepetycje...:)
Dzisiaj urodziny Domi w Wiatrakowej! Bardzo się cieszę, że będę mogła dziś osobiście Ci złożyć życzenia :) może w końcu trochę wyluzuję... Bardzo na to liczę, brakuje mi tego :)
Tydzień wolnego! <3 Hmm... latać po wpisy będzie trzeba, ale nie ma żadnych zajęć...coś pięknego ;) Moje "ferie" zimowe pora zacząć ;p
A ich inauguracją będą niedzielne walentynki... Dzisiaj niestety nie mamy jak, ale w niedzielę będzie świętowanie w Trn;)
Smsy to niestety nie wszystko ;D
Pozdrawiam wszystkich :))